Debela peč (slo. Gruba skała, 2014 m n.p.m.) to jeden z najłatwiej dostępnych szczytów dwutysięcznych w Alpach Julijskich. Słynie z niezrównanej panoramy na triglawskie kólewstwo, dzięki czemu powinniśmy się liczyć z towarzystwem innych zdobywców na szlaku. Opisywana trasa wiedzie przez malownicze polany wypasowe i obfituje w dalekie widoki. Szlak pozbawiony trudności technicznych. Uwaga! Szczyt stromo opada w stronę doliny Krma i na odcinku grzbietowym należy zwrócić uwagę na zachowanie pociech. Czas przejścia: 4 godz. 30 min., od pomnika na Rupah – 3 godz. Różnica wysokości: 750 m.

Hotel Šport  – (Pomnik Na rupach) – schronisko Blejska koča – Debela peč – schronisko Blejska koča – (Na Rupach) – hotel Šport

Płaskowyż Pokljuka dostępny jest wygodną drogą asfalfową z Bledu i Bohinja, dzięki którym pokonamy nieciekawy i mozolny odcinek wiodący gęstymi lasami. Z parkingu obok hotelu Šport (1280 m n.p.m.) wracamy do drogi głównej i podążamy nią w lewo. Po chwili znaki kierują nas na drogę gruntową w prawo i po przejściu lasu osiągamy piękną polanę Javornik z drewnianymi zabudowaniami pasterskimi pełniącymi obecnie funkcję dacz. Przechodzimy polanę w poprzek i przecinamy drogę leśną. Znajduje się tu niewielki parking, który można osiągnąć autem wygodną drogą leśną od leśniczówki Mrzli studenec przy drodze głównej. Ale to nie koniec możliwych skrótów: jadąc do końca drogi docieramy do parkingu obok poświęconego partyzantom pomnika Na rupach, skąd do schroniska mamy jedynie pół godziny.  Szlak od polany Javornik wznosi się początkowo łagodnie do stromych serpentyn, które wyprowadzają na polanę Lipanca z przytulnym schroniskiem Blejska koča (1630 m n.p.m.) i budynkami pasterskimi. Szlak przed obiektem skręca ostro w prawo i wznosi się stromo lasem do bocznego grzbietu, gdzie zakręcamy w lewo. Stromo podchodzimy do skrzyżowania szlaków, gdzie w prawo, podciętą z północnej strony krawędzią Pokljuki (ostrożnie!) na widokowy szczyt. Końcowy odcinek oraz sam szczyt wymaga pewnej uwagi: ścieżka jest wprawdzie bardzo wygodna, ale pamiętajmy iż po północnej stronie znajduje się stroma ściana opadająca nad dolinę Krma. Dzieci trzeba mieć po prostu na oku. Powrót tą samą trasą.